cykl; Ocalić od zapomnienia
artykuł publikowany w tygodniku "Echa Gmin" - Wydawcą i Naczelnym był Zygmunt Mierzwiński
artykuł publikowany w tygodniku "Echa Gmin" - Wydawcą i Naczelnym był Zygmunt Mierzwiński
Jest ŚCITOR
czyli kolejowa tęsknota
Zaczęło się od pomysłu
zainspirowanego nostalgią za koleją żelazną, która łączyła region Głubczyc przez
130 lat z resztą kraju, pisze w swym opracowaniu Piotr Kopczyk ostatni
zawiadowca Stacji Głubczyce. Tak na trasie z Głubczyc do Racławic Śląskich,
nieczynnej już od 7 lat linii kolejowej, przy stacji Ściborzyce Małe
organizowany jest rokrocznie Harcerski Piknik Kolejowy ŚCITOR. Pierwszy odbył się 20
września 2003 roku i tak już od pięciu lat spotykają się w tym miejscu miłośnicy, sympatycy
kolejnictwa, emerytowani kolejarze i harcerze.
W spotkaniach tych uczestniczą obowiązkowo władze samorządowe Prudnika
i Głubczyc no bo jakże, by inaczej?! Teraz jedynie tyle mogą - twierdzą samorządowcy. Są obecni przedstawiciele Polskich Linii Kolejowych z Opola, przedstawiciele
stowarzyszenia Miłośników Kolei w Białej, stowarzyszenia Miłośników Muzeum i
Ziemi Głubczyckiej, Krótkofalowcy, władze sołeckie Ściborzyc.
Jest festynowo, jest uroczyście, jest współcześnie i
sentymentalnie zrazem. Komendant Komendy Hufca ZHP Głubczyce Ryszard Kańtoch
dba, by instruktorzy i harcerze organizujący tą imprezę, wspólnie z
pozostałymi uczestnikami, budowali specyficzną atmosferę tego nietypowego spotkania.
Jest wystawa, a właściwie mini muzeum kolejnictwa, w niekonwencjonalnej
postaci. Są drezyny, którymi można "się przejechać" jak mówią ich kierowcy - maszyniści. Zwłaszcza tą jedną, jedyną w swoim rodzaju - bardzo
prototypowo ciekawą w stylu „jeep luksus”
Jest zespół muzyczny, muzyka, pląsy, piosenki o tematyce kolejowej. Nawet druh
komendant na scenie z gitarą też ... jest. Krótkofalowcy namiętnie obstawieni sprzętem
radiowym, nadają coś nieustannie w eter. Są darmowe kiełbaski, chlebek oraz herbata,
możliwość pogaduszek. Dopisuje pogoda.
Jednak pod maskami uśmiechów i satysfakcji z dobrej zabawy, kryje
się jakaś melancholijna nutka smutku, tęsknoty.
Wzrok pada na przestrzeń
przechodzących przez stację torów. Skoro drezyny tu dotarły – to przejezdnych przecież na
trasie do i z Racławic.
Budynek dworca Ściborzyce Małe Autorem zdjęcia jest Krzysztof Urbaniec Zdjęcie wykonano Data: 2004-11-13. Pochodzi z http://www.bazakolejowa.pl/ |
Leży ona na
malowniczej trasie kolejowej, urozmaiconej wiaduktami i mostami, które w
historii regionu przechodziły wraz z ludźmi zamęt i losy, które mogłoby
być kanwą niejednego bestselleru wydawniczego lub filmowego.
Zresztą stacja w
Głubczycach miała już okazję otrzeć się o wielki świat filmowy. Przecież sam Steven Spielberg tu realizował sceny do "listy Schindlera"
Jednak, gdy nie ma tu imprezy, jest cicho, pusto i jedynie
wiatr hula w oczodołach okien stacyjnego budynku.
Szyny nikną w wysokiej trawie zazdrośnie odzyskującej władzę
nad nasypem kolejowym. Gdzieś na tym peronie gromadzą się, ostatkiem sił, dawne wspomnienia kolejowej krasy, godności tego miejsca, wspaniałego świata
parowozów, wagonów, kolejarzy, zasad i przepisów kolejowego stanu, etc., etc.
Świata,
który odchodzi w zapomnienie. Czy dzięki piknikowi i ludzkim
nostalgiom uda się wywalczyć z ekonomią prawo do życia dla niego? Wątpią tu wszyscy, ale w sercach pielęgnują kolejową iskierkę - która w nich jest.
Trzeciego kwietnia 2000 roku zawieszono wszystkie kursy
pociągów osobowych i towarowych na trasie Racibórz - Racławice. To już siedem
lat gdy nie słychać sygnału lokomotywy, szumu wagonów całego przejeżdżającego
składu i to nie tylko na dworcu w Ściborzycach Małych.
BANWI
(Krzysztof Hajbowicz)
Zdjęcia;piknik1 - rozmowy w poczekalni pomysłów - teren stacji w Ściborzycach rozbrzmiewał gwarem jak za dawnych lat
piknik2 - Drezyna ta choć nie wygląda imponująco, jest niewątpliwie zgrabnym i wygodnym środkiem turystycznej lokomocji.
piknik3 - 4 - Przy zainteresowaniu piknikiem przedstawicieli wielu środowisk, władz i instytucji tli się iskierka nadziei na reaktywację chociażby turystycznych przewozów
piknik5 - Budynek stacji ożył sceniczną scenografią, już nawet tak mocno nie raziły oczodoły okien budynku
Echo Gmin - polski tygodnik społeczno-polityczny wydawany przez Wydawnictwo "Domena". Rozpowszechniany w Kędzierzynie-Koźlu, powiecie kędzierzyńsko-kozielskim oraz głubczyckim. Pierwszy numer "Echa Gmin" ukazał się w roku 1997, ostatnie wydanie w styczniu 2009 roku. Przez jedenaście lat istnienia tytułu wydano 574 numery tygodnika.
Czasopismo w swojej historii miało dwóch redaktorów naczelnych: Edwarda Pochronia (1997-1998) oraz Zygmunta Mierzwińskiego, który kierował tygodnikiem od roku 1998 do 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz